Musielibyście zobaczyć moją reakcję po spróbowaniu pierwszego placuszka, żeby zrozumieć, jak bardzo są wspaniałe! To zdecydowanie najpyszniejsze placuszki, jakie kiedykolwiek wymyśliłam. Tak naprawdę nic nie zapowiadało, aż takiego sukcesu. Kilka dni temu pomyślałam sobie, że poeksperymentuję trochę z batatem, który został mi z ostatnich zakupów. Nie uwierzycie (haha), ale pierwsze o czym pomyślałam to PLACKI. Sprawdziłam na szybko, co zostało nam w lodówce…
-
Kotleciki z soczewicy, ciecierzycy, cukinii i pieczarek w dwóch wersjach: burak-feta i pikantna pasta zielone curry
To chyba najpyszniejsze roślinne kotleciki, jakie w życiu jadłam. Są oczywiście efektem mojej improwizacji 🙂 Jeśli ktoś z Was już robił podobne, to na pewno wie, że przyrządza się je niesamowicie łatwo. Nie trzeba mieć kulinarnych skilli, żeby im podołać. Można śmiało powiedzieć, że to kotleciki zero waste. Wystarczy zajrzeć do lodówki, do skrzynki z warzywami i sprawdzić co nam zostało/co trzeba szybko zużyć. Możecie…
-
Szampańska tarta z białą czekoladą, domową konfiturą z owoców leśnych i rozmarynu, oprószona płatkami prażonych migdałów
Przepis na tą tartę powstał kilka dni temu. Chciałam przygotować coś z białą czekoladą i z dodatkiem napoju wyskokowego 🙂 Z racji, że lubuję się w łączeniu ziół z deserami, pomyślałam, że idealnie sprawdzi się Pan Rozmaryn. I nie myliłam się. Ta tarta jest absolutnym mistrzem świata. Zastanawiam się tylko czy jestem obiektywna, bo kocham białą czekoladę miłością „niezdrową” haha. Najfajniejsze jest jednak to, że słodki smak kremu przełamałam…