#FIT Omlet śniadaniowy bez mąki

21 sierpnia 2020Aleksandra

Ten omlet jest szczególnie bliski mojemu sercu, ponieważ zajadaliśmy się nim w podróży poślubnej. Grecy, jak pewnie wiecie stawiają na minimalizm w kuchni. Sama jakość ich produktów odwala całą robotę za nich. W sumie co się dziwić, jest gorąco, więc nikt nie ma ochoty stać godzinami przy kuchence. Na śniadanie Pani Betina zawsze przygotowywała jeden i ten sam omlet, na początku byliśmy zdziwieni jego hmm… ubogością? Ale jak spróbowaliśmy to łooooh! Chcieliśmy więcej. Mimo tego, że omlet zawierał kilka składników to jego smak był na maksa nieoczywisty. Próbowałam odtwarzać go wielokrotnie w domu, ale nic z tego. Żeby zjeść grecki omlet trzeba jechać do Grecji. Ja stworzyłam jedynie podróbkę, ale uwierzcie mi, że pyszniutką. Możecie śmiało zjeść go na śniadanie przed treningiem, nie ma mąki, więc nie zalega długo w brzuchu. Najfajniejsze jest to, że po zjedzeniu tego omleta czuje się lekkość. Jak to zresztą bywa po śniadaniu białkowo-tłuszczowym.

Składniki (1 porcja)

  • 2 jajka
  • ser feta typu greckiego – ilość wedle uznania tak naprawdę
  • 5-6 listków bazylii
  • oregano
  • masło klarowane lub olej rzepakowy
  • sól morska
  • pieprz ziołowy

Sposób przygotowania

Upewnij się, że masz w domu patelnię, którą można włożyć do nagrzanego piekarnika. Rozgrzej piekarnik do 200 stopni i włóż do niego (na około 5 minut) patelnię wysmarowaną masłem lub olejem. W tym czasie trzepaczką roztrzep jajka, rozkrusz fetę, dodaj dosłownie odrobinkę soli jeśli potrzebujesz, pieprz i wylej masę na rozgrzaną patelnię. Posyp posiekaną bazylią, ułóż pomidorki koktajlowe i piecz około 8 minut, do zarumienienia. Po wyjęciu z piekarnika posyp oregano. Mi smakuje z odrobinką jogurtu greckiego. Omnomnom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwadzieścia − 8 =

Poprzedni post Następny post