Najpyszniejszy na świecie chlebek bananowy z deserową czekoladą i orzechami włoskimi
Chlebek bananowy po raz pierwszy miałam okazję skosztować lata temu, podczas wakacyjnego pobytu w małym, angielskim miasteczku – Saltburn. Miałam wtedy maksymalnie 12 lat. Babcia mojej kuzynki upiekła nam go na powitanie. Pamiętam jego smak i zapach do dziś. Delikatne korzenne nuty, słodki banan, chrupiące , włoskie orzechy i coś takiego totalnie magicznego. Trochę jak słony karmel i trochę jak moje ukochane cukierki Werther’s Original. Jednym słowem, dziecięce spełnienie marzeń. W tamtym czasie bananowy chlebek z pewnością nie był popularny w Polsce. Pamiętam zdziwienie mojej mamy i babci – “Ciasto z banana?”. Do dziś wypominam im, że nie poprosiły o przepis. Nie musiałabym przez tyle lat poszukiwać 🙂
Chociaż po raz pierwszy zetknęłam się z nim w Angli, to oczywiście jest to działo Amerykanów. Pierwszy przepis na chleb bananowy ukazał się w amerykańskiej książce kucharskiej Balanced Recipes Cookbook w 1933 roku.
Moje poszukiwania trwały naprawdę bardzo długo. Po drodze znalazłam kilka udanych przepisów, autorem jednego z nich jest Justin Kirschner. Wspominałam o tym na stories. Zaliczyłam po drodze mnóstwo niewypałów i zakalców. Aż w końcu nadszedł dzień, który raz na zawsze odmienił moje życie. Dobra żartuje, chciałam tylko podkreślić powagę tej chwili. W końcu upiekłam chlebek, którego smak jest niesamowicie zbliżony do tego, który pamiętam z dzieciństwa. Musicie go koniecznie upiec. Jestem przekonana, że będziecie do niego wracać. Jest najwspanialszy na świecie.
Składniki – docelowo wszystkie muszą być w temperaturze pokojowej
- 215g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 3 banany do masy + 1 do dekoracji
- 113g masła
- 2 jajka
- 3/4 szklanki brązowego cukru, Muscovado <polecam ten> – nie, nie może być cukier Demerara. Nada się również cukier kokosowy.
- łyżeczka ekstraktu waniliowego dobrej jakości lub zawartość 1 laski wanilii
- garść orzechów włoskich
- 1/3 tabliczki czekolady 65% – bardzo polecam Lindt, sprawdziła się najlepiej (nie puszcza wody)
Sposób przygotowania
Sprawa jest banalnie prosta. Zacznij od rozgrzania piekarnika do 175 stopni. Wyciągnij jajka z lodówki. Wysmaruj formę do pieczenia masłem i odstaw. Ogromny sekret tkwi w bananach. Zawsze czekałam, aż dojrzeją. Okazuje się, że smaczniejsze ciasto wychodzi z zółtych, upieczonych bananów. Do rozgrzanego piekarnika włóż banany i piecz przez około 10 minut, aż zrobią się ciemne, tak jak na zdjęciu poniżej.
Odstaw banany do ostudzenia. Kiedy nie będą już mocno gorące, obierz je ze skóry i przełóż do miski. Poczekaj, aż całkowicie wystygną. W tym czasie rozpuść masło, tak aby było całkowicie płynne. Posiekaj orzechy włoskie i czekoladę.
Potrzebne Ci będą dwie miski. Do jednej przesiej mąkę pszenną, dodaj sodę, cynamon, sól i dokładnie wymieszaj. W drugiej rozgnieć banany widelcem. Papka nie musi być 100% jednolita, najfajniej jak pozostawisz cząstki bananów. Do rozgniecionych bananów wlej rozpuszczone i ostudzone masło, wymieszaj, a następnie wlej roztrzepane jajka. Całość dokładnie wymieszaj widelcem. Dodaj cukier, ekstrakt waniliowy i ponownie wymieszaj całość widelcem.
Do mokrych składników przełóż suche i mieszaj tylko do uzyskania jednolitej masy. Pamiętaj, że ciasta nie należy zbyt długo mieszać, ponieważ nadmiernie się napowietrzy. Jeśli zauważysz bąble to uderz mocno miską o blat, tak aby pozbyć się nadmiaru powietrza. Na sam koniec wsyp posiekane wcześniej orzechy i czekoladę.
Piecz przez około 55 minut w temperaturze 175 stopni. Bez termoobiegu, z opcją pieczenia góra – dół.
Smacznego!
Komentarze (4)
Gosia
23 października 2021 at 22:26
jaki polecasz cukier brązowy?
Aleksandra
23 października 2021 at 22:37
Cześć Gosiu,
polecam ciemny Billington`s Helios
Dagmara
10 lutego 2022 at 10:33
Upiekłam ten chlebek dwa dni temu i jest przepyszny! Próbowałam naprawdę wielu, wielu przepisów, ale zawsze było coś nie tak, a to zakalec, a to za suchy. Ale ten jest po prostu idealny! I ta czekolada w środku to super uzupełnienie! Tak więc dziękuje bardzo za przepis, będę do niego wracać!
Aleksandra
9 marca 2022 at 14:21
Bardzo dziękuję:) Miło mi!