Wyraziste, czerwone curry na mleczku kokosowym z pulpecikami drobiowymi, makaronem ryżowym i tajską bazylią
Ciężko jest opisać słowami jak bardzo smaczne jest do danie. Szkoda, że nie możecie teraz skosztować, abo chociaż powąchać:) Do ugotowania tego cuda zainspirowały mnie ilustracje tajskiej Khao Soi. Już od miesiąca chodziło mi po głowie jak zrobić coś podobnego z klopsikami. To jest na maksa dziwne, bo ja wcale nie jestem wielką fanką tajskiej kuchni. Z niewytłumaczalnych przyczyn to danie siedziało mi w głowie i za nic w świecie nie chciało z niej wyjść. I całe szczęście, bo to jest po prostu doznanie, niebo.
Uwierzcie mi, połączenie czerwonej pasty curry, sosu rybnego, mleczka kokosowego, świeżych ziół i soku z limonki rozwala system. Do tego wyczuwalny aromat mojego ukochanego oleju sezamowego. Proste, ale jakie genialne!
No i oczywiście bohater główny – klopsiki. Drobiowe mięso zamarynowałam w odrobinie czerwonej pasty curry z czosnkiem, imbirem i sosem sojowym. Brzmi jak kolacja idealna? Bez wątpienia tak właśnie jest. Tym daniem możecie skraść serce niejednego fana orientalnych smaków.
Składniki
KLOPSIKI
- 500 g mielonego mięsa z kurczaka
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 małe ząbki czosnku lub 1 duży
- łyżka startego, świeżego imbiru
- pół łyżki czerwonej pasty curry
- 1 jajko
- 30 g bułki tartej
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie posiekana bazylia
- oliwa + olej sezamowy do smażenia
- mąka pszenna do obtaczania
SOS
- 1 puszka mleczka kokosowego (ok. 400 ml)
- 2 łyżki czerwonej pasty curry
- 2 łyżki sosu rybnego
- łyżka oleju sezamowego
- sos sojowy zamiast soli do smaku (sami zdecydujcie jak słone ma być Wasze danie)
- tajska bazylia
- opcjonalnie: jeśli chcecie zrobić z tego zupę, a nie sos, to możecie dodać bulion
- do sosu można dodać również posiekaną kapustę pak choi, będzie świetnie pasować
DODATKI
- makaron ryżowy – ilość wedle Waszego uznania
- czerwona cebulka
- bazylia
- opcjonalnie: płatki chili lub świeża ostra papryczka
- limonka
Sposób przygotowania
Zamarynuj mięso na wieczór i odstaw na noc do lodówki. Rano wyciągnij, dodaj jajko, bułkę tartą i ugnieć dokładnie. Możesz dodać odrobinę zimnej wody i uderzać mięsem mocno o dno miski, aby je napowietrzyć. Nie jest to jednak konieczne. Z mięsa ulep małe pulpeciki, obtocz je w mące pszennej i otrzep z jej nadmiaru. Klopsiki usmaż na oliwie połączonej z olejem sezamowym (w proporcji 2:1). Na początku smaż na sporej mocy palnika z obu stron, tak aby były chrupiące i złociste, a po 5 minutach zmniejsz moc i duś kilka minut pod przykryciem. Co kilkadziesiąt sekund przewracaj je na drugą stronę. Gotowe klopsiki przełóż do naczynia.
Na tej samej patelni przygotuj sos. Wrzuć na patelnię 2 łyżki pasty curry i zalej ją 1/2 szklanki wody, smaż 2-3 minuty. Dodaj mleczko kokosowe, sos rybny, odrobinę sosu sojowego i wymieszaj do idealnego połączenia się składników. Jeśli chcesz dodać pak choi to teraz jest ten moment. Dodaj 1/3 szklanki wody i wrzuć klopsiki. Wymieszaj wszystko i duś około 4 minuty na średniej mocy palnika pod przykryciem. Dorzuć posiekane świeże zioła (może być bazylia i kolendra). Jeśli sos jest za mało słony, dodaj więcej sosu sojowego.
Makaron ugotuj na koniec zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Pamiętaj, że makaron ryżowy można również namoczyć w zimnej wodzie kilka godzin, a póżniej wrzucić do gotującego się sosu na kilkanaście sekund. To jaką metodę wybierzecie, zależy od Was.
Danie podaj w głębokim talerzu. Na sam początek wlej sos, a następnie ułóż makaron i klopsiki. Udekoruj kawałeczkami limonki, bazylią i płatkami chili.
Smacznego!