Przyznaję się już na wstępie, że mam świra na punkcie wszechobecnego, świątecznego klimatu. Od początku listopada przebieram nogami i z niecierpliwością oczekuję na „ten dzień”, kiedy odsłuchanie „Have Yourself a Merry, Little Christmas” nie będzie uznane za wariactwo ; ) Michael Buble ma dyżur w naszym domu już od pierwszego dnia grudnia. Żadna inna płyta nie jest w stanie jej przebić. Słuchając jego utworów, mam…
-
Japońska sztuka porządkowania, dzięki której utrzymasz ład w swojej w garderobie
O porządkowaniu autorską metodą Marie Kondo pisałam już wcześniej, przy okazji układania ubranek dla Franka <link do posta>. Wpis okazał się hitem. Mimo tego, że powstał ładnych parę miesięcy temu to wciąż go czytacie i wciąż nie spada z TOP 3 (przeczytało go już kilka tysięcy użytkowników). Pomyślałam sobie, że skoro tak bardzo Wam się spodobał tamten wpis, to pewnie zaciekawi Was również…
-
Jak dbam o siebie jesienią
Dzisiejszy post będzie miły, ciepły i przytulny. Opowiem Wam o tym jak dbam o siebie i jak umilam sobie czas, kiedy za oknem robi się szaro. Jesienna aura sprawia, że chce mi się być w domu, czytać książki i pić napar z imbiru. Na takie luksusy pozwalam sobie w tym momencie bardzo rzadko, ponieważ mój synek zdecydowanie nie preferuje spędzania czasu w klimacie „hygge” 😉 Nie wiem dlaczego tak…