DIY: Regenerujący krem z masłem awokado i olejem z nasion maliny

9 maja 2020Aleksandra

O zrobieniu własnego kremu marzyłam mniej więcej od dwóch lat. Natknęłam się wtedy na stronę ecospa.pl i oszalałam z zachwytu. To raj dla miłośników zabawy w małego chemika 🙂 Bardzo chciałam zrobić kremy dla rodziny z okazji Świąt Bożego Narodzenia, ale jakoś nigdy nie wyrobiłam się w czasie. Czas pandemii jest idealny, aby nadrobić zaległości z kategorii DIY. Od razu postanowiłam zamówić surowce i spróbować swoich sił. Zaczęłam od kremu z masłem awokado i olejem z nasion maliny, który podobno dedykowany jest dla “zaawansowanych graczy”, ale jak się bawić to na całego! Na całe szczęście krem wyszedł całkiem nieźle, więc mogę podzielić się z Wami przepisem.

*oryginalny przepis znajdziecie również na stronie ecospa.pl

Półprodukty:

Olivem 100 – 4 g (kup online)
Hydrolat lub woda destylowana – 31g
Masło z awokado ziomnotłoczone – 3,5 g (kup online)
Olej z nasion czerwonej maliny – 7,5 g (kup online)
Prowitamina B5 – D-pantenol 75% – 1,5 g (kup online)
Witamina E, mix naturalnych tokoferoli T70 – 1,5 g (kup online)

*eco konserwant jeśli chcecie, aby krem przetrwał do 3 miesięcy. Bez konserwantu krem musicie trzymać w lodówce i wytrzyma tylko 2 tygodnie. Mnie niestety większość konserwantów uczula.

Akcesoria

Termometr elektryczny z sondą
Łyżki miarowe
Pipetka miarowa 3 ml
Bagietka z łopatką do nakładania kremu (nie jest obowiązkowa)
Zlewka skalowana 50 ml (można wykorzystać wyparzony słoik)
Zlewka skalowana 100 ml (można wykorzystać wyparzony słoik)
Ubijaczka / trzepaczka do ubijania kremu

Co musisz wiedzieć zanim zaczniesz

Powyżej znajduje się lista potrzebnych sprzętów oraz półproduktów, które będą Wam potrzebne do przygotowania kremu. Niektóre są jednak do zastąpienia. Nie musicie kupować zlewek, wystarczą zwykłe słoiki. Nie musicie mieć również pipetki ani łyżeczki miarowej, do odmierzania mililitrów wystarczy zwykła strzykawka. Pamiętajcie, że wszystkie sprzęty muszą być wyparzone i dobrze osuszone.

Jak robi się krem

Chciałabym Wam w dużym skrócie wytłumaczyć z jakich podstawowych składników składa się krem. Dzięki temu nie będziecie odtwarzać przepisu tak na ślepo. Najważniejsze jest opanowanie fundamentu, czyli samej bazy kremowej.

Krem składa się z trzech podstawowych elementów: z fazy tłuszczowej (zwaną też olejową), fazy wodnej oraz z emulgatora, który za sprawą swojego magicznego działania połączy nam olej z wodą. Proces przygotowania podstawowej bazy kremowej jest bardzo prosty. W jednej zlewce/słoiku odmierzamy fazę wodną, w drugiej olejową. Obie zlewki należy podgrzać w kąpieli wodnej do 80 stopni, a następnie wlać fazę olejową do wodnej i ubijać kilka/kilkanaście minut aż krem delikatnie zgęstnieje i ostudzi się do 35 stopni.

Faza wodna to np: przegotowana woda, woda destylowana, napar z zioł lub hydrolat (woda kwiatowa)

Faza olejowa to tak naprawdę wszelkie oleje, woski, masła, z których chcemy wykonać krem

Emulgator to w tym przypadku Olivem 100 (produkowany z pochodnych oliwy z oliwek, 100% naturalny), emulgatorem może być również gliceryna.

Czyli podsumowując WODA + TŁUSZCZ + EMULGATOR = KREM 🙂

więc do dzieła!

Krok 1

Przygotuj sobie wszystkie sprzęty. Wlej wodę do garnuszka (nie więcej niż 2-3 szklanki, ponieważ zlewki muszą stabilnie stać na dnie garnka). Do zlewki 50 ml odmierz fazę tłuszczową: Olivem, masło z awokado oraz olej z nasion maliny. W zlewce 100 ml odmierz fazę wodną: d-pantenol oraz woda destylowana.

Krok 2

Przygotuj kąpiel wodną. Do kąpieli wodnej wstaw zlewki i podgrzewaj obie do podobnej temperatury ok. 80 st. C. Temperaturę kontroluj termometrem z sondą. Gdy temperatura osiągnie ok. 80 st. C, część z olejem zacznij powoli wlewać do wody, jednocześnie mieszając energicznie trzepaczka.

Krok 3

Wyjmij zlewkę z połączonymi składnikami z kąpieli. Ubijaj trzepaczką, aż emulsja zagęści się i ostygnie poniżej 35 stopni. Następnie dodaj do zlewki witaminę E i dokładnie wymieszaj.

Konsystencja kremu chwilę po wyjęciu z kąpieli wodnej

Krok 4

Dodaj kilka kropel ulubionego naturalnego olejku eterycznego. Ja dodałam 2 krople drzewa różanego i 1 kropelkę werbeny. Możecie również użyć olejków pachnących maliną, będzie to spójne ze składem kremu. Nie jest to jednak konieczne 🙂