Klasyka jesieni, czyli krem dyniowy z imbirem
Nie wiem jak Wy, ale ja do kremu z dyni zawsze dodaję ziemniaki uduszone z podsmażoną na maśle cebulką. Nie umiem inaczej, ten smaczek mnie dosłownie uzależnia. Choć staram się nie zachwiać proporcji (bo to przecież dynia jest królową), to przyznam się Wam szczerze, że najchętniej dałabym więcej ziemniaków 🙂 hahah. W życiu jestem zdecydowanie #teamziemniaki.
Krem z dyni to dla mnie ucieleśnienie jesiennej przytulności. Na tej magicznej liście znajduje się również Pumpkin Spice i korzenna Chai Latte. Mogę je pić codziennie, aż do końca listopada! No dobra, jeszcze ciasto marchewkowe… 😉
Jaką dynię wybrać
Jak wiecie z dyniami to nie jest taka prosta sprawa. Dzielimy je na ozdobne i jadalne. Nie każda dynia jadalna nadaje się do wszystkiego. Jeśli chcecie zrobić zupę krem to najlepiej sprawdzą się:
Dynia zwyczajna (cucarbita pepo)
To najpopularniejsza odmiana dyni. Często widywana na różnego rodzaju zdjęciach i grafikach, gdzie prezentuje swoje zazwyczaj okrągłe kształty i soczyście pomarańczową barwę. Warto mieć jednak na uwadze, że dynia zwyczajna może być również podłużna i osiągać naprawdę spore rozmiary. Miąższ i skórka tych dyń są zazwyczaj pomarańczowe lub żółte. Odmiany dyni zwyczajnej to m.in.: kabaczek, patison i dynia makaronowa. Idealna na przetwory, zupę i sosy. Trzeba jednak pamiętać, aby solidnie ją doprawić, ponieważ jest dość mdła.
Dynia Hokkaido
Niewielkich rozmiarów, lekko spłaszczona odmiana dyni. Tak naprawdę to najlepsza dynia na krem. Skórka Hokkaido jest intensywnie pomarańczowa, a jej miąższ złocisty i zwarty. To bardzo popularna dynia jadalna, która swoją sławę zawdzięcza między innymi bardzo cienkiej skórce. Nie trzeba jej obierać. Wystarczy porządnie wyszorować skórkę za pomocą szczoteczki. Potrawy z dyni Hokkaido mogą być przygotowywane zarówno na słono jak i na słodko. Idealna do gotowania oraz pieczenia. Świetnie nada się również do sałatek sezonowych.
Dynia piżmowa
Kształtem przypomina gruszkę. Sporą gruszkę 🙂 Ma najczęściej jasnożółtą skórkę i jasnopomarańczowy, zwarty miąższ z małą ilością pestek. Jej skórka jest bardzo cienka, dlatego nie sprawia żadnych trudności z obieraniem. Słodkawy smak sprawia, że dynia piżmowa jest bardzo uniwersalna – pasuje zarówno do dań na słodko, jak i na słono. Można ją zapiekać, dodawać do ciast i blendować na zupy i koktajle.
Składniki
- 1 średniej wielkości dynia Hokkaido
- 1 duża cebula
- 4 większe ziemniaki
- 4 łyżki masła
- świeży imbir – ja daję sporo!
- 200 ml śmietanki kremówki
- oliwa z oliwek – jedynie do smażenia i polania na wierzch
- garść pestek z dyni
- 2 ząbki czosnku
- gałka muszkatołowa – pół łyżeczki
- sól morska
- pieprz czarny
Sposób przygotowania
Nagrzej piekarnik do 190 stopni (góra dół, bez termoobiegu). Umyj dynię, wyszoruj jej dokładnie skórkę szczoteczką. Pokrój na kawałeczki i wydrąż pestki oraz tą gąbczastą wewnętrzną część. Wyłóż blaszkę papierem do pieczenia i ułóż na nim kawałki dyni. Oprósz solą i pieprzem, natrzyj masłem. Zawiń folią, zrób w niej dziurki. Piecz do miękkości. Po tym czasie ściągnij folię i podpiecz do dosłownie minimalnego zarumienienia. Umyj, obierz i pokrój na małe kawałeczki ziemniaki. Pokrój cebulkę w kostkę. Rozgrzej oliwę z masłem na patelni i zacznij podsmażać cebulkę. Następnie wrzuć do niej ziemniaki, dolej odrobinkę wrzątku, posyp solą i pieprzem i duś pod przykryciem na małym ogniu (mieszając co jakiś czas), aż do miękkości. Po tym czasie podkręć ogień, ściągnij przykrywkę i delikatnie podsmaż ziemniaczki (ale podkreślam – d e l i k a t n i e :)).
Do dużego garnka przełóż gotowe ziemniaczki z cebulką, dodaj upieczone kawałeczki dyni, 3 szklanki wrzątku oraz starty na tarce imbir, gałkę, a następnie zblenduj na papkę. Po tym czasie odciśnij czosnek i zagotuj. Dodaj śmietankę i dopraw jeszcze na koniec do smaku.
Udekoruj oliwą i podprażonymi pestkami dyni.