To danie wymyśliłam dzisiaj rano. Chciałam koniecznie zrobić coś z krewetkami, bo ostatnio bardzo często mam na nie ochotę. Pomyślałam sobie, że zrobię je w sosie curry. Najlepiej z makaronem, bo z ryżem to juz trochę nuda. Zrobiliśmy szybkie zakupy, po czym przystąpiłam do działania 🙂 Prawdę mówiąc nie sądziłam, że to będzie zapowiedź czegoś tak wybitnego. Naprawdę. To dane jest absolutnie genialne. Jest bardzo charakterne, wyraziste, a zarazem kremowe,…
#bezmięsa
-
Maślany i rozpływający się w ustach filet z dorsza, podany na aksamitnym, kremowym risotto z dodatkiem szafranu, szpinaku, czosnku i świeżych ziół.
To dane jest tak harmonijne i kremowe, że można je jeść, jeść… i jeść. Doskonała harmonia pomiędzy rybą, bastowaną palonym masełkiem, a aksamitnym i aromatycznym risotto przenosi w totalnie inny wymiar. Zapewniam Was, że choć brzmi to wszystko bardzo górnolotnie to jest to naprawdę proste w przygotowaniu. Jeżeli miałabym określić stopień trudności w skali od jeden do dziesięć, to powiedziałabym, że to taka czwórka. Inspiracją do stworzenia tego dania była…
-
Domowe gnocchi z serka ricotta i szpinaku dwóch wersjach. Pierwsza w sosie z gorgonzoli z dodatkiem rozmarynu i chrupiących pistacji, a druga klasyczna, z palonym masełkiem szałwiowo-czosnkowym
Od jakiegoś czasu chodziły za mną gnocchi. Problem polegał na tym, że jak chciałam je zamówić w restauracji (jeszcze przed pandemią) to nie mogłam zdecydować się na to, czy wziąć z masełkiem czy z gorgonzolą. Obie wersje kocham ponad życie! Kończyło się to tak, że zamawiałam neapolitańską pizzę 🙂 Postanowiłam w końcu zaspokoić swój apetyt i zrobić gnocchi na obiad. Dawało mi to możliwość podzielenia swojej porcji na dwie mniejsze…
-
Delikatny i rozpływający się w ustach filet z halibuta, muśnięty tajską pastą curry, bastowany palonym masełkiem czosnkowym. Podany na aksamitnym purée w towarzystwie chrupiących, karmelizowanych marchewek i aromatycznej oliwy koperkowo-czosnkowej
Są takie dania, z których jestem niesamowicie dumna. I to jest właśnie jedno z nich. Pomysł na przygotowanie tego halibuta zrodził się w mojej głowie kilka dni temu. Chciałam stworzyć coś prostego, a zarazem niebanalnego. I chyba mi się udało. Michał rozpłynął się nad talerzem i stwierdził, że odebrało mu mowę. Każdy kęs zapewni Wam podróż w najdelikatniejsze doznania smakowe. Chrupkość karmelizowanej marchewki idealnie współgra z aksamitną rybą i puree.…